Coraz bliżej święta...

by 10:09 0 komentarze
Oh... nie pisałam długo i jest masa rzeczy które chciałabym wam przekazać...
Grudniowy czas, niezwykła atmosfera i cudowny klimat. Zaczyna być świątecznie, zmieniają się wystawy, a dookoła pachnie cynamon :) Marzną nam dłonie gdy stoimy na przystankach i rozgrzewamy się przepysznym latte z syropem czekoladowym. W autobusach ścisk każdy opatulony pięcioma swetrami... A jednak jest w tym wszystkim magia. Od kilku dni biegam z prezentami na klasową wigilijkę i spotkanie młodzieżowe. Nawet nie wiecie jak ciężko znaleźć coś odpowiedniego, dla osoby której nie zna się tak dobrze. A dla chcącego nic trudnego :)

Postanowiłam zmienić w życiu kilka rzeczy, kilka spraw które powinnam załatwić już dawno... no cóż lepiej późno niż wcale. Odrobina samo zaparcia i chęci działają cuda :) Nawet nie sądziłam że umiem się tak zawziąć. Nie chcę aby to były kolejne postanowienia noworoczne, zmiany zaczęły się na początku listopada i uparcie trwam w tym co postanowiłam. Wiem ,że do ideału mi wiele brakuje ale najważniejsze jest wyznaczenie sobie celu i uparte dążenie do niego. Odrobina dystansu do siebie też nie zaszkodzi :) Nie robię niczego dla kogoś lecz dla siebie. Polecam każdemu rozliczenie się przed samym sobą z tego co nas u siebie wkurza i co możemy zmienić. Nie po to by innym się podobało ale dla samych siebie, bo w końcu musimy wytrzymać w swoim towarzystwie przez całe życie ;)

Kolejną sprawą są przyjaciele których z dnia na dzień coraz bardziej doceniam i dziękuję Bogu za to, że postawił ich na mojej drodze. Każdy z nich inny ale razem tworzymy coś niesamowitego, magicznego. Wspaniale jest skrzyknąć się razem w ciągu pięciu minut i zrobić razem coś, nic niezwykłego ale po prostu razem pobyć. Czasem się na siebie wściekamy i mamy ochotę się pomordować ale mimo wszystko nie potrafimy bez siebie żyć :) Najlepsi :)

Na koniec KlauDie która dziś miała już dość przebywania ze mną :)


Unknown

Developer

Young photographer, dreamer.

0 komentarze:

Prześlij komentarz