Człowiek jest jedną wielką zagadką. Kto tak naprawdę zna siebie. Czy wiemy do czego jesteśmy zdolni. Sama nieraz patrzę ze zdumieniem na to co robię i jak myślę. Czasem z przerażeniem, jak daleko mogę się posunąć. Co sprawia że od dziecka uczą nas patrzeć na siebie z pogardą, nie z skromnością lecz pogardą. Dlaczego powiedzenie " jestem najlepszy", nie czarujmy się jest TABU. Każdy z nas jest unikalny. Lecz zawsze jest coś co ciągnie nas w dół z samego szczytu, czasem zbyt gwałtownie, rzucając nami o dno. Ale czy człowiek który nie dotkną dna nie jest wstanie wzbić się na szczyt? Kto z nas wie dokąd zmierza ten świat, gdzie idziemy. Tego nikt nie wie. Każdy z nas jest poszukiwaczem prawdy na swój temat.
Człowiek
Po raz setny zaczynam pisać tego posta. Zastanawiam się nawet czy jest sens go pisać. A jeśli tak to po co? Na słuchawkach mam Jeremiego Pearl Jamu. Setny raz słucham tej piosenki i zastanawiam się czy ona tak naprawdę nie jest o każdym z nas. Mam wrażenie że każdy z nas ma w sobie cząstkę takiego Jeremiego. Odrobinę szaleństwa i psychozy. Wszyscy jesteśmy nie normalni na swój sposób. W sumie co definiujemy normalnością? Czy to co dla mnie jest normą dla innych nie okażę się totalną abstrakcją.
0 komentarze:
Prześlij komentarz