Czytałam ostatnio "Oskar i pani Róża" . Uwielbiam czytać książki i niejednokrotnie się rozkleiłam ale żadna nie sprawiła że płakałam od początku do samego końca. Ta prosta historia trafiła wprost do mego serca. Niesamowitą rzeczą jest siedzieć czytać i nie móc przestać płakać dosłownie w każdym miejscu gdzie się jest, nie zwracać uwagi na to że inni patrzą na ciebie jak na wariata, po prostu przeżywać niezwykłą historię. Ta prosta historia pozostawiła ślad w moim sercu. Spojrzałam na świat z innej perspektywy. Zrozumiałam że zajmujemy się pierdołami a olewamy to co tak naprawdę w życiu jest ważne.
Trzeba być bez serca aby pozostać obojętnym na ludzkie cierpienie lecz jednocześnie potrzeba niezwykłej odwagi by na nie patrzeć. Dziś niestety jest coraz mniej ludzi potrafiących patrzeć sercem. Większość ludzi przechodzi obojętnie widząc tylko czubek własnego nosa. Nie mówię że powinniśmy wszystko rzucić i pomagać ale nie bądźmy obojętni i popatrzmy czasami trochę dalej niż tylko w swoje oblicze
0 komentarze:
Prześlij komentarz