Mazury...
Przepięknie miejsce gdzie życie płynie inaczej. Zatrzymałam się i wzięłam głęboki oddech odpoczęłam od wszystkiego co mnie otacza, od codziennych zmartwień i ludzi którzy zostali w "domu"
Cieszyłam się wspaniałymi widokami i tym "niczym" wokół. wychodząc wieczorem na pomost widziałam zachodzące słońce i niebo w przepięknej barwie oraz miliony gwiazd na niebie w taki sposób w jaki w mieście nigdy podziwiać się nie da..
Cieszę się bo mogłam ten czas spędzać z bliską mi osobą i właściwie dzięki niej. Poznałam ciekawych ludzi oraz mogłam rozwijać swoje pasje.
Oczywiście nie zabrakło też czasu na leniuchowanie i pociskanie pierdół :) i odrobiny sportów "extremalnych"
0 komentarze:
Prześlij komentarz