życie jest zakręcone jak słoik ogórków
amen.
Od kilku dni próbuję ogarnąć myśli i za cholerę mi nie idzie :)
miliony myśli latają jak małe wyścigówki w mej głowie, kurcze no szalone to wszystko takie no :)
ech.. co napisać..
Życie jak zwykle zaskoczyło mnie po całej linii. Sprawa która męczyła mnie od jakiegoś czasu okazała się o wiele prostsza niż się spodziewałam. Rekcja wielu osób była też dla mnie miłym zaskoczeniem. Cały strach znikł a w jego miejsce weszło wsparcie. Gdy strach znika umysł zaczyna myśleć trzeźwo i nabiera się zupełnie nowego spojrzenia na pewne rzeczy. Nabrałam odwagi w wypowiadaniu nagłos tego co myślę i co czuję mimo że nie było to wcale łatwe. Bałam się odtrącenia, ale po raz kolejny okazało się że ci naprawdę ważni akceptują moje mocne i słabe strony. Szczera rozmowa pomogła i okazała się jedynym słusznym rozwiązaniem.
Mimo wszystko najtrudniej było mi się przyznać przed samą sobą. Nie potrafiłam się pogodzić z wszystkimi faktami i uczuciami. Starałam się walczyć z samą sobą i po paru tygodniach walk pozbawiona siły, straconej bez celu postanowiłam powiedzieć sama sobie w głębi serca to co czuję. Po tym o wiele łatwiej było mi rozmawiać z innymi. Polecam tą metodę każdemu kto stoi przed wieloma dylematami :)
stara, dobra nuta :)
OdpowiedzUsuństary sentyment do nowych rzeczy :)
OdpowiedzUsuń