Jak byłam mała nienawidziłam tego nie pojmowałam jakim prawem to może być fajne, chodziłam z mamą z przymusu. Dziś trochę wydoroślałam i w dalszym ciągu tego nie pojmuję ale kocham to :) Drogie panie powiedzmy sobie szczerze co jest do kochania w fakcie że wydałyśmy większość oszczędności na buty,torebkę czy kosmetyki, a mimo to jak ostatnio byłam na zakupach to płaciłam za buty z ogromnym uśmiechem na twarzy.
Jest niestety jeden okrutny fakt w tym wszystkim. Niezależnie od tego ile ciuchów kupimy i tak nie będziemy miały się w co ubrać :(
nie ważne z iloma torbami wyjdziemy ze sklepu i tak potem będzie stanie przed szafa godzinami i patrzenie się na stertę ciuchów nie wiedząc co z nią zrobić
OdpowiedzUsuń