Oczekiwane zawody...

by 14:11 0 komentarze
Zaczynam pisać tego posta siedząc przy fontannie w centrum miasta i czekam... Sama nie wiem na co, po prostu czekam. Mało kiedy przychodzę na ten przystanek ale dzisiaj przyszłam tu bez namysłu jak by coś miało się wydarzyć... W sumie fakt że wsiadam wcześniej pozwolił mi usiąść a to o tej godzinie graniczy z cudem.  Nie wydarzyło się nic nadzwyczajnego...

Jak wiele razy w życiu przeżywamy rozczarowanie ponieważ spodziewamy się czegoś, nakręcamy się na coś co w efekcie do nas nie przychodzi. Jesteśmy zawiedzeni ale w sumie dlaczego? Przecież nikt ani nic nie było nam obiecane. Zastanawiam się czemu tak jest, czemu sami sprawiamy sobie zawód? Powiedzmy sobie szczerze czy nie było by nam prościej iść przez życie spontanicznie nie oczekując od życia niczego. Sama się często łapię na na tym , że sądzę, że od życia mi się należy to czy owo. Prawda jest taka, że nic nam się nie należy a na wszystko musimy sobie zapracować...

Tak kobieca intuicja mnie dziś nie zawiodła bo fajnie jest sobie siedzieć w autobusie pełnym ludzi :)

Ta piosenka towarzyszyła mi dzisiejszego poranka i dała power na dzień który zdecydowanie nie był tym najlepszym...

Unknown

Developer

Young photographer, dreamer.

0 komentarze:

Prześlij komentarz