Wakacje trwają w najlepsze. Razem z nimi trwają i mijają wakacyjne wyjazdy. Tym razem na cel znów poszła spokojna i bezludna okolica, a powszechnie wiadomo, że najbardziej dziewicze tereny można zastać w Bieszczadach toteż te rejony stały się moim kolejnym celem podróży. Pakując torbę mama jednej z moich przyjaciółek stwierdziła, że Bieszczady to góry tak dzikie i aspołeczne jak ja, więc postanowiłam się sama o tym przekonać. Nie rozczarowałam się, wręcz przeciwnie. Południowo-wschodnie rejony polski urzekły mnie swoim klimatem. Wszechobecna cisza i natura stanowią idealne miejsce do odpoczynku od zgiełku miasta. Spotkałam kila wspaniałych ludzi którzy opowiedzieli wspaniałe legendy i historie związane z rejonem. Przebyłam wiele kilometrów po błocie, aby podziwiać wspaniałe widoki. Nie da się ich oddać zdjęciami ani opisem. Jedyne co mi zostaje to zachęcić każdego kto lubi góry i spokój do odwiedzenia tych rejonów. Warto spakować plecak i wędrować po kilkanaście kilometrów aby zobaczyć to wszystko czym Bieszczady zachwycają.
Bardzo dużo osób mi mówiło, że muszę odwiedzić te miejsce, a Twoje zdjęcia jeszcze bardziej mnie do tego zachęcają. Świetny post.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, M ♥