I znów kolejny rok nauki dobiega końca. Pierwszy rok nauki w liceum minął bardzo szybko i zaskakującą. Poznałam wiele wspaniałych osób, zyskałam przyjaciela oraz znienawidziłam kilka kolejnych. Nie żałuję decyzji o wyborze tej właśnie szkoły. Nie ze względu na samą szkołę ale na ludzi których poznałam. Lecz teraz nadszedł czas błogiego lenistwa. Zaczynam rowerem po polskiej wsi. Doceniamy Polskę i podziwiamy ją z perspektywy roweru. Spędzam ten czas z osobą którą znam całe życie. Tydzień przemija nam na rowerowych wyprawach po Jurze oraz kilkunastu kilometrowych spacerach po lesie :) Czasem dobrze jest wyjechać z miasta na wieś i się odchamić, po prostu odpocząć. Na łonie natury można się idealnie wyciszyć, zapomnieć o wielkomiejskich problemach. Miło jest czasem wyskoczyć do miejsca gdzie nikt cię nie zna. Wakacje dla mnie są takim dziwnym okresem w którym odpoczywam od wielu twarzy mijanych dziennie na korytarzu, a spotykam te za którymi tęsknię przez cały rok i widzę je zaledwie przez kilka dni. Odpoczywam także od życia na blokowisku i wścibskich sąsiadów. Dwa miesiące wolności i relaksu...
ja mam teraz najdłuższe wakacje w moim życiu! aż do października :D
OdpowiedzUsuńobserwuję.
http://eye-shadoow.blogspot.com